admin

Inicjatywa „Razem dla Pokoju” w Świdnicy. Wnioski dla animatorów i animatorek

(refleksja praktyków animacji)

O tym, co się działo w Kościele Pokoju w Świdnicy pisaliśmy wielokrotnie. Informacje o tym, kto się napracował, co się działo, komu należą się podziękowania itd. znajdziecie we wpisach na profilu FB Świdnickiego Ośrodka Kultury. Kurz opadł. Czas na refleksję nie o tym co było, ale co warto wykorzystać w ramach uczenia się przez doświadczenie.

Ogólnopolskie sieci refleksji takie, jak Forum Kraków są ważne. Tylko przez dawanie czasu i przestrzeni na dyskusje, spory, edukację wzajemną i inspirację, mogą tworzyć się inicjatywy nieoczywiste, a nawet karkołomne, które jednak zmieniają skalę i wymiar animacji kulturalnej. Warto angażować siły i środki, także osobiste w imię utrzymywania takich sieci.

Animacja kulturalna ma zwyczajowy, ograniczony katalog narzędzi/form interwencji, którymi się posługuje. Ostatnie nowe pojęcia które w naszym profesjonalnym języku się pojawiły powszechnie to bodaj “spacer”, “warsztat” i “piknik”. Koncerty, spektakle, wystawy, zespoły, festiwale, konkursy… wszystko już było i wszystko zakreśla stale „obrabiany” przez nas animacyjny ogródek. Powoduje to zmniejszającą się atrakcyjność i elastyczność naszych działań. Szykując czuwanie dla pokoju mieliśmy duży kłopot z określeniem, czym jest tak naprawdę “Razem dla Pokoju” bo nic, co już kiedyś robiliśmy, nie pasowało jako określenie tej formuły. Chyba czas na “poszerzenie pola animacji”. Bo nie o same pojęcia tu przecież chodzi! Za każdym z przytoczonych sformułowań stoi przecież konkretna metodyka pracy, standardy oceny ich jakości, uświadomiony i opisany sposób rezonansu społecznego który wywołuje interwencja artystyczna… Nad jakimi pojęciami warto pracować? Czy mogą to być np. “czuwanie artystyczne” czy ostatnio przywołana “kulturowa asystentura rodzin”?

Świdnicki Ośrodek Kultury w trakcie produkcji wykazał olbrzymi profesjonalizm na dwóch poziomach: produkcji artystycznej i angażowania społeczności. Akustycy, którzy nie są gwiazdami wieczoru. Inspicjenci jak cienie, o kulturze pracy gwarantującej, że gdzie byś się nie obrócił – są tam gdzie są potrzebni, o umiejętności porozumienia się z artystami nie tylko po polsku, nie wspominając. Do tego zachowujący spokój tłumiący emocjonalne rozedrgania artystów czy reżysera. Organizacja techniki, gdzie wszystkie “działania wstydliwe sceny” dzieją się spokojnie, błyskawicznie i nie zakłócając dziejących się elementów scenariusza… Do tego organizacja społeczności wokół przedsięwzięcia: seniorzy, harcerze, szkoła, dwunarodowy wolontariat itd. Nikt nikomu nie depcze po piętach, wszyscy wiedzą co mają robić i kogo słuchać, uśmiech, życzliwość, zaangażowanie “pod batutą” pracowników Ośrodka. Pewnie nie tylko w Świdnicy tak się pracuje. Ale o tej wielkiej i istotnej kulturze pracy w lokalnych instytucjach kultury dziejących się niejako “w tle” animacji Forum Kraków jeszcze nie rozmawiało. A czy można sobie wyobrazić lokalną instytucje kultury bez rozumiejącego animację i zaangażowanego “zespołu zaplecza”?

Współpraca uczestników partnerstwa, nieoczywistego w składzie, z wciąż włączającymi się nowymi członkami, oparta była w zasadzie na metodzie zarządzania projektami, ale jak zauważyli nasi partnerzy z Ukrainy, wymykała się jakimkolwiek opisanym metodom, wg nich byłaby niemożliwa do powtórzenia na Ukrainie. Bo – jak zauważyli partnerzy z Ukrainy – oparta na zupełnie niehierarchicznym układzie, gdzie zadania do wykonania nie są rozdzielane, a podejmowane w pełnej empatii rozmowie, zagrożenia natychmiast zamieniane na potencjały, a wzajemne zaufanie było podstawą wszystkich relacji. I fakt, że każdy był gotów wziąć na siebie porażkę całości, a nie zauważono wypychania piersi po medale.

I wreszcie co po Świdnicy? “Razem dla Pokoju” odbywało się pod podtytułem “instytucje Kultury wobec wojny”. Zgromadzono dużo świadectw, zdjęć fragmentów wideo, relacji itd. Ale przecież nie tylko w Świdnicy wołano o pokój i reagowano na wojnę – majowe spotkanie Forum Kraków najlepiej to udowadnia. Wcześniej animatorzy kultury w pospolitym ruszeniu reagowali na pandemię… Może czas na repozytorium na temat nowych podejść i rytów przejścia przez lokalne i globalne kryzysy, organizowanych przez instytucje kultury? Miejsce w którym będziemy SPOŁECZNOŚCIOWO gromadzić wiedzę i doświadczenie z czasów przełomów… Kompendium naszej wiedzy i doświadczenia pod roboczą nazwą “Przełomy – Instytucje Kultury wobec Kryzysów”. Utworzone w oparciu o idee wolnego dostępu do wiedzy, społecznego uczenia się i na bazie narzędzi open source dostarczanych przez Wikimedia, z wykorzystaniem ich doświadczeń w międzynarodowej organizacji wolontariatu wiedzy. Zadbajmy o to, żeby kolejny piękny zryw Polek i Polaków nie był wyjątkowo końcem, ale początkiem jakiegoś ciągu dalszego?

Jacek Gralczyk
Marek Sztark