Piotr Knaś

50. Spotkanie Forum Kraków. Domy i centra kultury w Polsce

Za nami 50-te spotkanie Forum Kraków, na którym rozmawialiśmy o przyszłości domów i centrów kultury w Polsce. Inspiracją do naszej dyskusji była prezentacja raportu „Oswajając zmienność. Kultura lokalna z perspektywy domów kultury” przygotowana przez Grażynę PolMichała RydzewskiegoNarodowego Centrum Kultury (serdecznie dziękujemy!). Niniejsza publikacja jest pokłosiem szeroko zakrojonych badań zrealizowanych w 2019 roku, dotyczących wszystkich zidentyfikowanych domów i centrów kultury w Polsce, które są jednocześnie samorządowymi instytucjami kultury, a więc działają na podstawie ustawy z dnia 25 października 1991 r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Uczestnicy dyskusji dziękowali zarówno za realizację tego projektu badawczego jak i za chęć corocznej aktualizacji tychże badań o nowe wątki i kwestie dotyczące lokalnej kultury i roli domów i centrów kultury.

Na spotkaniu wyniki badań prezentowane przez Narodowe Centrum Kultury „na gorąco” zostały omówione przez trójkę osób zarządzających takimi instytucjami: Monikę Dylewską, dyrektorkę Gdańskiego Archipelagu Kultury; Zbigniewa Gacha, dyrektora Centrum Kultury i Biblioteki Publicznej Gminy Słupsk oraz Grzegorza Zmarzłego, dyrektora Ośrodka Kultury i Sportu w Bierutowie.

W pierwszej kolejności nasza rozmowa dotyczyła tego, jakie są wyróżniki domów i centrów kultury, jakie są wspólne dla tych instytucji zadania i formy działania. Kwestia nie jest bezzasadna w związku z ogromną różnorodnością i coraz większym różnicowaniem się działalności takich instytucji. Zajmują się one obecnie kulturą, sportem, promocją, animacją lokalną, rekreacją, turystyką, czytelnictwem (łączenie w jednej instytucji biblioteki publicznej i innych zadań). Bywają „pomocniczym zapleczem” dla bieżących działań gminy lub społecznych organizacji jak i w pełni autonomicznymi organizacjami z własną odrębną misją i strategią działania. Są instytucje w pełni finansowane z publicznych środków jak również podmioty zajmujące się głównie komercyjną/ odpłatną działalnością kulturalną (dotacja jest tylko częścią składową wypracowanego komercyjnie budżetu). Są instytucje, których zespoły składają się z półtorej etatu jak i kilkudziesięcioosobowe podzielone na działy instytucje. Są pojedyncze centra kultury mieszące się w jednym budynku jak sieciowe organizacje składające się nawet z kilkudziesięciu świetlic, bibliotek, lokalnych domów kultury i centrów aktywności lokalnej. Bywają instytucje stricte kulturalne oraz instytucje zorientowane na działania społeczne lub też jeszcze szerzej na wsparcie wszelkich działań lokalnie istotnych.

Za wyróżniki, które definiują domy i centra kultury można uznać:

  • Nastawienie na współpracę lokalną i budowanie lokalnego partnerstwa;
  • Definiowanie swojej misji jako odpowiadanie na potrzeby i oczekiwania lokalnej społeczności w obszarze kultury;
  • Wykorzystanie pewnej specyficznej rozpoznawalnej i powtarzalnej infrastruktury/ architektury (sale warsztatowe, miejsca spotkań, sale widowiskowe i kinowe, świetlice);
  • Kulturowo-społeczne skupienie działalności.

To skupienie działalności w badaniach „Oswajając zmienność …” zostało zoperacjonalizowane następująco:

  • Rozwijanie zainteresowań mieszkańców;
  • Edukacja kulturalna;
  • Promocja lokalnego dziedzictwa kulturowego;
  • Zachęcanie do współtworzenia kultury;
  • Amatorski Ruch Artystyczny;
  • Aktywizacja społeczeństwa obywatelskiego;
  • Działania impresaryjne (organizowanie imprez artystycznych);
  • Rozrywka, przyjemna forma spędzania wolnego czasu;
  • Wyznaczanie kierunków rozwoju lokalnej kultury;
  • Działania skierowane do priorytetowych grup odbiorców.

W ten sposób zostały uporządkowane działania domów i centrów kultury od najistotniejszych do mniej ważnych w opinii uczestników badania. Analizy w oparciu o te kategorie oraz dodatkowe informacje odnoszące się do zarządzania, wartości, form działań pozwoliły w ramach tego badania wyróżnić pięć dominujących obecnie modeli samorządowych domów i centrów kultury:

  • Usieciowieni animatorzy wspólnoty: Instytucje, które wyróżniły się przede wszystkim tym, że najczęściej zgadzały się ze stwierdzeniem, że ich dom kultury jest instytucją otwartą na ludzi o różnych poglądach. Częściej też były członkami sieci, stowarzyszeń instytucji kultury oraz charakteryzują się wysoką rangę działań z obszaru aktywizacji społeczeństwa obywatelskiego.
  • Lokalni liderzy kultury: Instytucje które posiadają dużą autonomię w planowaniu własnych działań i uważały się za lidera wśród domów kultury działających w regionie. Większy wśród nich był również odsetek instytucji wspierających lokalnych twórców i artystów lub goszczących wybitnych twórców i artystów oraz takich, które prowadziły edukację kulturalną za pomocą nowoczesnych metod i były uczestnikami międzynarodowych projektów lub inicjatyw.
  • Strażnicy tradycji: instytucje które regularnie włączają się w organizację obchodów świąt państwowych i narodowych wraz z wysoką pozycją Amatorskiego Ruchu Artystycznego oraz rozrywki, przyjemnej formy spędzania wolnego czasu.
  • Zorganizowani zleceniobiorcy: instytucje które program pracy opierały na pomysłach pracowników oraz zadaniach zleconych zewnętrznie, a w najmniejszym stopniu uwzględniały badania potrzeb mieszkańców czy współpracę z nimi.
  • Gospodarze domu spotkań: instytucje, gdzie najsilniej zaakcentowano motywacje związane z byciem razem: wspólne świętowanie i spotkania z innymi.

W trakcie pierwszej części dyskusji uczestnicy spotkania analizowali w oparciu o te dane obecną sytuację domów i centrów kultury. Mówili o podziale na instytucje, które mocno trzymają się pola kultury, twórczości i sztuki oraz o tych, które zwróciły się bardzo mocno w stronę działań społecznych, lokalnych związanych ze wspieraniem aktywności obywatelskiej/ wspólnotowej. Mówili o chwiejnych i nieoptymalnych fundamentach ich działania, „mgławicowości” i rozmyciu się idei domu kultury oraz tendencji do tworzenia różnych lokalnych instytucji – hybryd, w oparciu o to, co lokalny samorząd „dorzuci” jako zadanie. Mówili, na bazie doświadczeń pandemii i działań pomocowych w związku z agresją Rosji na Ukrainę, o społecznej redefinicji domów i centrów kultury, które stają się profesjonalnymi organizacjami „ogarniającymi” kolejne kryzysowe wątki. Są to instytucje od zadań specjalnych, aktualizowanych na bieżąco w oparciu o nowe wątki (bo dom kultury to często jedyne w gminie/ mieście miejsce z profesjonalnym zapleczem producenckim i siecią kontaktów ze wszystkimi lokalnymi „graczami”). Mówili o coraz większym zróżnicowaniu lokalnej kultury i tym że w związku z tym może zmieniać się rola domu kultury w zależności od tego czy jest on jedyną „organizacją od kultury”, jedynym punktem oparcia dla inicjatyw kulturalnych czy też zaczyna funkcjonować w polu wielu komercyjnych i społecznych organizacji, inicjatyw i projektów. Mówili o przemianie sektora pomocy społecznej i powstawaniu centrów usług społecznych, gdzie usługi społeczne to: wspólne działania o charakterze niematerialnym dedykowane osobom, rodzinom i społeczności lokalnej. Bazują na potencjale, wiedzy, doświadczeniu i zasobach środowiska lokalnego. Ich celem jest podnoszenie jakości życia mieszkańców poprzez zaspakajanie ich aktualnych potrzeb. Dodajemy, że też potrzeb kulturowych i w tym kontekście przyszłe CUS-y mogą w istotnej mierze objąć swoim działaniem obszar kultury. Wreszcie mówili o bardzo wielu złych praktykach dotyczących relacji władz samorządowych i samorządowych instytucji kultury w kontekście zarządzania (relacje dyrektor organ prowadzący) i kwestii pracowniczych (pauperyzacja pracowników domów i centrów kultury).

Stąd pytanie o przyszłość domów kultury. Druga część dyskusji została poświęcona tej kwestii. O tym temacie rozmawialiśmy z pozycji: co by było gdyby lokalna kultura miała obyć się bez „konwencji domu kultury”, czy jest ona konieczna/ istotna dla rozwoju lokalnej kultury – w gminie, mieście czy w dzielnicy metropolii. W tym obszarze dyskusja dotyczyła potrzeby miejsca, potrzeby przestrzeni publicznej, potrzeby stabilnych organizacji „długiego trwania” i potrzeby budowania dostępności kultury. Po prostu rozmawialiśmy o wymiarach animacji kulturowej w szerszym kontekście wspólnoty obywatelskiej, wspólnoty samorządnej i wspólnoty kulturowej.

Miejsce można rozumieć jako „przestrzeń spotkań” jako budynek dla społecznych i kulturowych działań, przystosowany do różnego typu przedsięwzięć wspólnotowych, które potrzebują stałej, dostępnej infrastruktury. Ktoś może zarządzać takim miejscem i wydawać klucze inicjatorom działań, niezależnym instruktorom i twórcom. Miejsce często warunkuje możliwość interakcji społecznych.

Przestrzeń publiczną można rozumieć jako „agorę”, jako przestrzeń budowania relacji społecznych, uzgadniania kwestii ogniskujących uwagę społeczności lokalnej, gdzie zachodzi budowanie zasad wspólnoty lokalnej w praktyce wspólnych działań. Ktoś może być strażnikiem agory i tworzyć klimat, w którym zaistnieje równowaga pomiędzy różnorodnością i wspólnotowością, działaniami integrującymi i działaniami krytycznymi, kreatywnością i tradycją.

Kwestię stabilności i „długiego trwania” można rozumieć w kontekście dziedzictwa lokalnego, trwałości wspólnoty lokalnej, budowania miejsc, gdzie trwają tradycje i społeczne instytucje kultury. To w przenośni „społeczne archiwum” praktyk kulturowych, gdzie zachodzi „transmisja” kultury lokalnej.

Dostępność kultury można rozumieć jako kwestie wrażliwości i uważności na bariery warunkujące poziom inkluzji społecznej, partycypacji w kulturze, włączania we wspólnotowe obiegi kultury wszystkich osób i wszystkich środowisk aby zapobiegać ich gettoizacji, wzajemnej izolacji i „równoległości”.

Uczestnicy dyskusji zgodzili się, że tak zwana działalność kulturalna, działania artystyczne, edukacja kulturowa i artystyczna może spokojnie obejść się bez domu kultury. Dom kultury nie ma żadnego monopolu na kulturę, która jest z samej swej natury rozproszona i rozrzucona, tworzona społecznie poza murami specjalnych jednostek/ urzędów ds. kultury. Jednakże opisane powyżej cztery horyzontalne kwestie wymagają „zajęcia się” nimi jeśli przyjąć za punkt wyjścia pewną wizję funkcjonowania wspólnot lokalnych. W tym kontekście dom kultury, rozumiany jako centrum społeczności lokalnej jest po prostu dobrym rozwiązaniem, pod warunkiem że w jakimś modelu/ formacie odpowiada na te potrzeby. Wtedy mamy do czynienia z uspołecznionym domem kultury, ważnym lokalnie węzłem w tworzeniu scen i praktyk kulturowych.

Mówiąc inaczej dom kultury ma niezwykły potencjał, choć nie zawsze w konkretnej swojej emanacji, w konkretnym momencie, w rękach konkretnego menadżera jest z tą wizją połączony. Dom kultury pozostaje pojęciem ogniskującym debatę o lokalnej kulturze, o animacji kultury. Dom kultury jest też wciąż żywym i zmieniającym się zjawiskiem w obszarze kultury. Domy kultury są coraz bardziej zróżnicowane i hybrydowe ale wciąż w centrum ich działania jest edukacja kulturalna i artystyczna oraz animacja kulturowo-społeczna. W kryzysowych, niestabilnych i niepewnych czasach okazują być niezwykle przydatne i jednocześnie dobrze przystosowane do działania.

W spotkaniu uczestniczyli:

  • Aleksandra Szymańska, Instytut Kultury Miejskiej w Gdańsku
  • Anna Michalak-Pawłowska, Dom Kultury Dorożkarnia w Warszawie
  • Artur Szczęsny, Teatr Rampa
  • Beata Cyboran, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
  • Grzegorz Zmarzły, Ośrodek Kultury i Sportu w Bierutowie
  • Ida Radecka, Fundacja Dobrej Muzyki, Świdnica
  • Jarosław Klaś, Ośrodek Kultury Norwid w Krakowie
  • Jacek Gralczyk, Stowarzyszenie CAL
  • Joanna Lorenc, Bieruński Ośrodek Kultury
  • Joanna Szulborska-Łukaszewicz, Urząd Miasta Krakowa
  • Jolanta Sławińska-Ryszka, Uniwersytet Łódzki
  • Łukasz Strzelczyk, Wolskie Centrum Kultury
  • Maciej Zygmunt, Instytut Korfantego
  • Małgorzata Jezutek, Ośrodek Kultury Kraków Nowa Huta
  • Marek Sztark, Ośrodek Kultury i Sztuki we Wrocławiu
  • Mariusz Wróbel, Ostrawa
  • Michał Rydzewski, Narodowe Centrum Kultury
  • Monika Dylewska-Libera, Archipelag Kultury w Gdańsku
  • Natalia Nowacka, Myślenicki Ośrodek Kultury i Sportu
  • Piotr Wyrobiec, Wadowickie Centrum Kultury
  • Tomasz Ignalski, Chorzowskie Centrum Kultury
  • Tomasz Kasprzak, Uniwersytet Warszawski
  • Wacław Idziak, Lanckorona
  • Zbigniew Gach, Centrum Kultury i Biblioteki Publicznej Gminy Słupsk